Dawno mnie tu nie było, ale grudzień był miesiącem bardzo intensywnym i na wszystko brakowało mi czasu. Dopiero w Święta mogłam odpocząć i naładować akumulatory. Wracam wypoczęta z nowymi pomysłami oraz nowymi wpisami. Święta spędziłam w rodzinnym domu u rodziców z dziadkami i rodzeństwem. Jak zawsze było spokojnie, miło i radośnie. W tym poście postanowiłam pokazać Wam co dostałam od św. Mikołaja.
Ulubiony zapach dostałam od rodziców. Mieli nosa bo już mi się mój perfum kończy.
Książkę podarowała mi moja siostra z mężem
.
Od dwóch lat od brata dostaję kalendarz Beaty Pawlikowskiej. Polecam każdemu.
Standardowo od babci i dziadka dostałam słodkości.
Wszystko bardzo mi się podoba i wszystkim bardzo dziękuję!! Napiszcie jakie cuda Wy dostaliście od bliskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz